wtorek, 28 lutego 2012

Cynamonowo, przyjemnie

Upragniony, długo oczekiwany weekend przeleciał mi przez palce niespostrzeżenie. Obiecuję sobie, że następny wykorzystam lepiej. Zaczęłam kolejny pracowity tydzień. W przerwie pomiędzy szkołą, a obowiązkami pozwalam sobie na chwilę przerwy, łapię oddech.

Sobota pachniała cynamonem. I drożdżami. Tak powinny pachnieć weekendy. Tymczasem idę zaparzyć sobie kawę i zabieram się do pracy.


(przepis znaleziony u Slyvvii, zdecydowanie do polecenia i powtórki :)

12 komentarzy:

  1. teraz mam jeszcze bardziej ochotę na drożdżowe ciacho! ;) muszę w końcu zrobić! pięknie wyglądają ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam drożdżówki z cynamonem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie ci wyszły. Cieszę się, że zainspirowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój weekend też pachniał drożdżami. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. jejku to moje marzenie -studia medyczne ! :D ciężko się dostać, ale tak bym chciała! a jaka specjalizacja jak mogę wiedzieć ? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyglądają rewelacyjnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale piękne, takie równiutkie :-) też lubię cynamonowe weekendy :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne są ! :)
    Miałam się za nie zabrać, ale ze względu na moją źle wspominaną przygodę z drożdżami, zrezygnowałam :<

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądają bardzo kusząco. Drożdżowe z cynamonem musi komponować się idealnie z kawą. Myślę że jadłabym je prosto z pieca parząc sobie ręce i język z łakomstwa :)

    Krysia
    http://codziszjemnasniadanie.tumblr.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. niesamowite zdjęcie wszystkich drożdżówek! wyglądają jak nieprawdziwe:)

    miło mi, P.

    OdpowiedzUsuń