sobota, 15 września 2012

Wyzwanie fotograficzne - sobota




Miłość? Pieczenie i gotowanie w mojej maleńkiej, nieidealnej kuchni. Relaks wśród łyżek, misek, noży i miksera.
Dziś upiekłam ciasto z tego przepisu. Ze śliwkami i malinami, jednak bez kruszonki. Werdykt siostry: "Me liking" ;)

14 komentarzy:

  1. O tak, pieczenie naprawdę potrafi odprężać :)
    Ciacho wygląda obłędnie zarówno przed pieczeniem jak i po :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze jest mieć coś, co relaksuje. :) Ciacho wygląda świetnie. Daj znać, jak smakowało.

    OdpowiedzUsuń
  3. pyszne ciacho ,wyglada cudnie ! ja też uwielbiam piec ,ale to jeszcze nie moja miłość ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. Maliny+śliwki? Takiego połączenia nie próbowałam! Porywam kawałeczek!

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliwki!!! Ach, spróbowałabym kawałeczek ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam takie ciacha! poproszę kawałek :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda super, ale.. jak to tak bez kruszonki? :) U nas kruszonka obowiązkowo - w zasadzie może być nawet bez ciasta (crumble w tym sezonie rządzi ;) )

    OdpowiedzUsuń
  8. MMm wygląda bardzo smakowicie :) Ach, w sumie to też moja miłość, ale może nawet bardziej jedzenie niż robienie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, bo kruszonka jest the best :D
    Ale i tak wygląda smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. no, tak...i nie będę mogła spać...mniam :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Och ! To mamy coś wspólnego - zapraszam do siebie :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://sikorkawakcji.blogspot.com/2012/09/wyzwanie-fotograficzne-dzien-5.html

      Usuń
  12. Och, to ja rozumie. Moja kuchnia tez jest mikroskopijnych rozmiarów, ale radzić sobie jakoś trzeba. Piękne ciasto, chyba też coś upiekę.

    OdpowiedzUsuń