Przez trzy dni miałam codziennie kanapki na śniadanie i kolację, o mały włos również na obiad. Także teraz wracam do nieco bardziej urozmaiconego menu ;)
Płatki żytnie z porzeczkami i borówkami amerykańskimi, kanapka z masłem, wędliną, pomidorem i pieprzem
To wracaj i przytyj te swoje pół kilo. To chyba nie trudne ;)
OdpowiedzUsuńChociaż 230 kalorii na śniadanie to za mało chyba nawet na dietę...
UsuńNa redukcji minimum 300-350 coby organizm miał siłę na cały dzień!
Usuń;)
Nie powinnaś chudnąć, to raczej nie wyjdzie Ci na zdrowiej. Musisz wziąć się w garść i zacząć myśleć o konsekwencjach... Wiem coś o tym...
OdpowiedzUsuńZostałaś przeze mnie otagowana w poście: http://thebest-breakfast.blogspot.com/2012/08/34.html
OdpowiedzUsuńApetyczne. Nadrabiaj, nadrabiaj :)
OdpowiedzUsuńfajnie, ze znowu jestes! i ze wyjazd sie udal! :)
OdpowiedzUsuńa sniadanie bardzo smaczne! ^^
Zazdroszczę porzeczek!
OdpowiedzUsuńCudne placuszki, ale olala ma rację, maaaało kalorii..dobijaj dodatkami :)
OdpowiedzUsuńśniadanie pyszne, ale rzeczywiście mało go, dołóż więcej dodatków, bo ten posiłek powinien dac dużego kopa na cały dzień:)
OdpowiedzUsuńtak, tak, wbijaj na masę, hehe! :D wiadomo, jest masa - jest klasa. xD
OdpowiedzUsuńpłatki żytnie - nie próbowałam, ale z jęczmiennymi się nie polubiłam, póki co owsiane są nie do przebicia. :)
pyszne płatki, mniaam! :)
OdpowiedzUsuńjedz więcej więcej! :D