poniedziałek, 5 marca 2012
Wspomnienie lata
Lubię dawać prezenty i lubię piec. Lubię dawać prezenty, które sama upiekłam. Te małe cuda podarowałam w zeszłym roku mamie na urodziny. Waniliowe muffiny udekorowane bitą śmietaną, truskawkami i posypką czekoladową.
Z utęsknieniem czekam na cieplejsze dni. Bardzo mi tego brakuje i chętnie spoglądam na letnie obrazki. Dzisiaj pogoda mnie rozpieściła, z radością łapałam każdy promyk słońca.
Tymczasem szukam pierwszych oznak wiosny. Miło zobaczyć zawiązki pierwszych pąków, nieśmiało wychylające się z ziemi kwiaty. Trudno jednak cieszyć się z budzącej się do życia natury, kiedy wisi nade mną widmo długiego pobytu w szpitalu. Czasem, rzadko, ale zdarza się tak, że człowiekowi dużo łatwiej jest schudnąć, niż przytyć. Nie pamiętam już, jak to jest jeść jak normalny człowiek. Tęsknię za tym, ale trudno jest do tego wrócić. Nadal w lustrze widzę tłustą świnkę.
Pokochajcie siebie, kochajcie jedzenie, kochajcie się w życiu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Chciałabym dostać taki prezencik. :)
OdpowiedzUsuńjakie cudne! najlepszy prezent :D aż szkoda jeść :)
OdpowiedzUsuńChce być Twoją Mamą. Za takie prezenty mogłabym nawet dziecko urodzić*.*
OdpowiedzUsuńtruskawki... czekam na lato! <3 O, ja kocham jedzenie od zawsze :P
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZ utęsknieniem czekam na lato i nasze najpyszniejsze, polskie owoce :) Wierzę, że Ci się uda i trzymam kciuki. Sama musisz uwierzyć, że dasz radę. Bez tego nic nie zdziałasz.
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają te muffinki! :)
OdpowiedzUsuń